á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Pawel rekonstruuje życie Franza z drobiazgową czułością. Wydobywa z listów, wspomnień i kontekstów społecznych to, co najłatwiej ginie — codzienność. Kafka nie jest tu wyłącznie neurotycznym samotnikiem, lecz człowiekiem, który w pracy urzędnika potrafił odnaleźć sens i strukturę. Autor pokazuje jego inteligencję, ironię, nawet humor, a zarazem całą gęstwinę sprzeczności: syna zdominowanego przez ojca, pisarza zanurzonego w żydowskim i niemieckim świecie Pragi, człowieka poszukującego przestrzeni pomiędzy językami. „Koszmar rozumu” to również portret epoki — monarchii austro-węgierskiej na granicy rozpadu, gdzie każde zdanie mogło być aktem buntu. Pawel świetnie oddaje atmosferę niepewności.
Największą siłą tej biografii jest sposób, w jaki autor łączy dokument z emocją. Jego styl jest spokojny, lecz przenikliwy. Z szacunkiem prowadzi czytelnika przez fakty, nie gubiąc przy tym życia. Nie ma tu psychoanalitycznej przesady, chłodu akademickiej perspektywy. Jest próba zrozumienia osoby wciąż wymykającej się interpretacjom. Ta równowaga między empatią a intelektualnym dystansem czyni publikację wyjątkową, a przy tym czytelną nawet dla tych, którzy nie znają całego kontekstu twórczości pisarza. Czyta się ją jak opowieść o kimś bliskim, a nie jak naukowy życiorys.
„Franz Kafka. Koszmar rozumu” to biografia, która nie tyle tłumaczy Kafkę, co zdejmuje z niego maskę. Pokazuje, że „koszmar” bywa częścią rozumu, a rozum — źródłem własnego lęku. Dla mnie ta książka to przypomnienie, że w każdej wielkiej legendzie pozostaje człowiek: niedoskonały, niepewny, pełen pragnień. Autor sprawia, że Franz wychodzi z mroku interpretacji i siada obok nas — zwyczajny, trochę zagubiony, ale prawdziwy. A to, w świecie biografii o pisarzach, jest prawdziwą rzadkością.