Przepraszam. To jedno słowo zostało napisane na lustrze. Przed nim wisiało ciało Andy'ego Fallona, ​​policjanta z wydziału wewnętrznego w Minneapolis. Czy to było samobójstwo? Czy też perwersyjny akt, który okazał się tragicznym wypadkiem? Tak czy inaczej, jego śmierć nie była przestępstwem. Śledztwo będzie formalnością, obowiązkiem, którego doświadczony detektyw wydziału zabójstw Sam Kovac nie oczekuje. Nie chce spędzać więcej czasu niż musi w ponurym, pustym świecie ojca ofiary, Iron Mike'a, starego mentora Kovaca i legendy wydziału. To zbyt podobne do patrzenia w jego własną przyszłość. Ale Kovac ma szósty zmysł do przestępstw i to go pali. Razem ze swoją partnerką, dowcipną, ambitną Nikki Liską, Kovac zaczyna drążyć zbyt zgrabne krawędzie śmierci Fallona, ​​odkrywając jeden motyw i jednego podejrzanego po drugim. Cienie podejrzeń padają głęboko nie tylko na elitę władzy miasta, ale także w samo serce samego departamentu policji. Ale śmierć Fallona została oficjalnie uznana za wypadek, a kierownictwo departamentu chce, aby sprawa została umorzona. Iron Mike, zastrzelony podczas wykonywania obowiązków dwadzieścia lat wcześniej i zmuszony spędzić resztę życia na wózku inwalidzkim, wycierpiał już wystarczająco dużo, jak mówią. Woleliby, aby światło reflektorów pozostało na ich najnowszej legendzie, emerytowanym kapitanie Ace Wyatt, który zmierza w stronę jasnych świateł Hollywood. Niestety, ani Kovac, ani Liska nie wierzą, że Fallon zginął z własnej ręki — przypadkowo lub w inny sposób. W miarę rozwoju sprawy wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że jego śmierć jest w jakiś sposób związana z jego pracą. Pytanie brzmi, czy został zabity za sprawę sprzed dwóch miesięcy – morderstwo gejowskiego patrolu – czy za sprawę zamkniętą dwadzieścia lat temu – tę, która sprawiła, że ​​jego ojciec został sparaliżowany, a Ace Wyatt stał się bohaterem. Gdy Kovac i Liska zagłębiają się w sprawę, odkrywają, że ich kariery i życie są zagrożone, ponieważ zabójca chce, aby prawda pozostała martwa i pogrzebana.